na tarczy czy z tarczą?

tęsknię za Tobą choć wiem
nie ma we mnie uczuć żadnych
egzystuję dzień za dniem
bojąc się myśli bezładnych

mam co potrzebne wszystko
nie rozmyślam by nie zbłądzić
to będzie drobnostką…
któż jak Bóg ma prawo sądzić?

dajcie z domysłami spokój
ja się w końcu poddaję
Ciszo, ból mój wreszcie ukój
duszę z ulgą oddaję

niepewności odejdź proszę
niech znikną wątpliwości
duszę ciemną w sobie noszę
niech ją wieczność ugości

anioł? demon? ciągle walczą
na strzępy rozrywają
ten na tarczy, drugi z tarczą
ciosy – śmierć wraz z życiem mi zadają


suicide

Średnia ocena: - Kategoria: Śmierć Data dodania 2013-11-25 01:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < suicide > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się