załamanie pogody
było babie lato
pachnące ostatnimi jagodami
złota jesień
we wszystkich kolorach tęczy
mroźna zima
tańcząca ze słońca promieniami
wielkanocne bałwany
ulepione na kształt zajęcy
wybuchła wiosna
słodkim bzem pachnąca
cudowne lato
niczym spełnione marzenie
kolejne miesiące
z nicią pajęczą fruwające
z kolejną jesienią
bladobłękitne ochłodzenie
z początkiem zimy
gwałtowne zmiany pogody
pierwszy śnieg odwilż i plucha
zanim rzekę skują lody
nadeszło raptowne
załamanie ducha
szybcia
|