Dotyk końca


Dociera tylko pustych słów brzmienie
Słów zapewnień
Echem wypełnia to,
Co stało się głuchym cieniem

W zgiełku zapomnienia minęło pragnienie
Czystych dwóch dotyków, spojrzeń utęsknionych
Zatarły się aleje,
Którymi na oślep niesieni uczuciem
Nie szczędząc nóg
Dziś potykamy się
O rozczarowań puch

W ogniu wspólnych przeżyć wykute ogniwo
Straciło swój hart
Stop szlachetnych uczuć
Łamie próżność, luster kłam

W tańcu do niedawna tak lekkim i smukłym
Zbyt dużo sztywnych figur
I kroków bez rytmu
Sztywnych ciał
Twarzy pustych
Bolesnych uścisków

Teatr małych gestów
Pozorną wykpił prawdę
Przed muśnięciem niszczącym
Chronimy się tylko żalem
I winą
By opuszczać kurtynę
Nie naszą rolą było


pawlikov_hoff

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-12-08 19:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna pawlikov_hoff > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się