PASTERZ

Dla każdego z was, chciałbym być przykładem
Przykładem , którego ja sam nie miałem.

Chciałbym być jak pasterz , dbający o swe stado.
Który pielęgnuję i troszczy się o każdą ze swych owiec.
Lecz jestem próżny.
Wzorca we mnie nikt nie znajdzie.

Zbłądziłem ,bo sam nie miałem pasterza.
Więc wołam o pomoc , o wskazanie tej właściwej drogi.
Pomóż mi ,a i ja nie pozostanę obojętny.

W każdej chwili będę ci bratem.
W każdej chwili podam pomocną dłoń
Będę bronił cię jak anioł ,przed pokusą i przed światem.
Chociażby jeździec apokalipsy staną między nami
Wciąż będziemy razem .
Bo zgasłem , a ty pokazałeś mi drogę ku światłu.


Bezimienni

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-12-09 01:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bezimienni > < wiersze >
AngelEole | 2013-12-09 14:47 |
Miałam kiedyś podobne przemyslenia. Doszłam do wniosku, ze nie ma co kombinować. Każdy szuka jakiegoś wzorca, który go poprowadzi. Ale bywa raczej tak, że my w całęj swej niedoskonałości stajemy się wzorcami dla kogoś innego, za coś, co nam wydaje sie mało ważne. Mówimy, że nie mamy w sobie nic wartościowego, ale widocznie jest inaczej.
wacco90 | 2013-12-09 01:45 |
Masz talent.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się