Ta kobieta

Niczym buk wiosenny młodą zielenią śpiewała
Strzeliła pąkami kwiatów wiśni i jabłoni
Bzem jaśminem majowym kasztanem pachniała
Lipy przydrożnej zapach wypuszczała z dłoni

Brzozą samosiejką na łące samotnie wyrosła
Zapłonęła soczystym ogniem jarzębiny
W szum rzeki zasłuchana jak wierzba płacząca
Oczami olszyny wpatrzona w wody głębinę

By znów bukiem jesiennym ubrana w rudości
Jak pień każdego drzewa pozostać głucha
Zmęczona prozą życia i niechcianą miłością
Pod czarno białą brzozą wyzionęła ducha


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-12-17 14:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
zrozpaczona | 2013-12-17 17:44 |
Ostatnia zwrotka mówi wiele. Piękny, zatrzymuje.
Cairena | 2013-12-17 15:07 |
Niesamowity, piękny,nostalgiczny...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się