denat
krew na oczach
otwarty strumień ciepła
szybki żal za grzechy
byle uciec z piekła
jestem trupem
włosy złamane wiatrem
wzleciały i zniknęły
w czterech stronach
nieśmiertelność zgasła
przybyłej granicy
nie można pokonać
jestem trupem
gorzkość wpłynęła do ust
zatapiając dźwięki
wrzeszczące z bólu
forsując swoje ciało
przegrywam
moja dusza ucieka
z tych murów
jestem trupem
jestem ale
nie widzę, nie czuję
jestem trupem
świadomie
duszy nie potrzebując
Ccclaudia
|