nie da się
nic już zrobić się nie da
szczęście prysło Bóg wie gdzie
nie powróci i nie czeka
w kryształowym lustra dnie
pyłem diamentu się mieni
jedna z miliona łez kropelka
nie da się
to nie puzzle
zniekształceni już na zawsze
jak odbicia krzywych luster
intuicji swej posłucham
w rytmie serca tak jak w marszu
głośno tupiąc idę głucha
wiatr z ptactwem śpiewa
a w ich teamie sporo fałszu
nie da się
gra skończona
kiedyś-gdzieś
czeka mnie nagroda
za tę kroplę w twoich dłoniach
szybcia
|