nawet gdybyś chciał


to jak gdybyś chciał ze zwiędłych owoców
tępym nożem delikatnie zeskrobać skórę
uchwycić nieistniejące uśmiechy losu
w dzień bezwietrzny pył podrzucić nad chmury

stronom z pamiętnika ukryć wspomnienia
rosie zabronić świtem źdźbło trawy ożywić
stuletnim dębom nie dawać cienia
zabronić nadejść nieuniknionej kolejnej chwili

skrzydła wiatraka miałyby powstrzymać halny
oddechem co martwe do życia przywrócić
a los w swojej brzydocie jest idealny
nigdy czas przeszły jednak z jutrem nie wróci


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-04 13:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
AngelEole | 2014-01-04 18:40 |
Podoba mi się. Tak poprostu:)
zrozpaczona | 2014-01-04 18:23 |
.... Smutny . Pięknie oddana myśl, choć może to wszystko jest możliwe? :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się