Kosmita...
Jestem kosmitą no bo jestem zielony,
mam własny statek o napędzie atomowym
i własna załogę trochę zaskoczoną,
ale spokojnie statek nawigują wręcz idealne,
możemy być duzi, możemy być mali
to wszystko zależy od naszej podróży,
ostatnio latamy w
gwiazdozbiorze ekstazy, układu transu i planety strachu,
a fotele to statki kosmiczne są nowej generacji,
na naszej stacji znajdują się także
związki psychowości naturalno psychicznej
i służą do obrony świadomości przez atakiem
normalności...
Dzagoda
|