Nie słuchaj
Nie słuchaj
jak oni mówią, że on już nie oddycha
jak powtarzają samotności zżarła go pycha
jak mówią sam sobie winien i się zatracił
że jego spojrzenie oddalone, oczy przekrwione
ze zmęczenia, doświadczone życiem które stracił
dywagują, komentują jego pustkę, oddalenie,
powtarzają że już taki będzie, że jest swoim cieniem
wytykają za plecami jego milczenie, opadanie,
a wielu tylko drąży, domniemuje w jego kierunku
niejeden czuje co i on
z braku otrzymanego szacunku
stratocaster
|