jak fajnie znów się śmiać


choć była pełnia i spałam niewiele
wstałam rześka jak skowronek
nuciłam od rana trele morele
a pracowałam jak nawiedzona

w południe dopadła nas głupawka
psociłyśmy jak małolaty
ze śmiechu złapała mnie czkawka
żaden sposób nie dał jej rady

wieczorem sprawdziłam pocztę
i kolejne niespodzianki
po przerwie ponad rocznej
odezwali się koledzy i koleżanki

już w planach mamy spotkanie
i całą bandą pójdziemy w góry
może będziemy na bani
ale sięgniemy jak kiedyś chmury

dziś jeszcze księżyc wielki jak balon
ale nie myślę czy będę spała
dzisiaj dzień z uśmiechem przywitałam
jutro na pewno będzie tak samo




szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-16 21:09
Komentarz autora: ...smutasom...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
Cairena | 2014-01-17 13:11 |
Pogodny wiersz ...takich trzeba więcej, bo śmiech to zdrowie...*
AngelEole | 2014-01-16 22:28 |
Więcej takich! Więcej!
roman | 2014-01-16 21:39 |
i tak trzymaj :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się