Butelkowa poczta

Rozpłakało się morze szerokie.
Z serca swego wypłakać chce żal,
bo poruszył je list czarnookiej,
który niosło w butelce wśród fal.

W liście wzywa dziewczyna ratunku:
bratnia duszo na pomoc mi leć,
bo zgubiła się gdzieś pierwsza miłość.
Drugiej takiej nie będę już mieć.

Nie wiadomo gdzie teraz jej szukać.
Może los porwał podły i zły
albo gdzieś w niewłaściwe drzwi puka.
Mi zostały: tęsknota i łzy.

Dopomóżmy spłakanej dziewczynie.
Na szukanie poświęćmy swój czas.
Pierwszą miłość się pięknie wspomina,
bo ją w życiu przeżywa się raz.

Gdy spotkacie gdzieś miłość zgubioną
zatrzymajcie ją albo złapcie.
I oddajcie ją tamtej dziewczynie,
niech wspomina gdy będzie już babcią.


roman

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-20 16:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > wiersze >
Cairena | 2014-01-20 23:43 |
o jej jaki sliczny wiersz...*
szybcia | 2014-01-20 21:48 |
:) cudnie*
Magdis | 2014-01-20 21:30 |
Pięknie i z przesłaniem, jak zwykle urzekasz Romanie:)
AngelEole | 2014-01-20 18:03 |
Stara miłość nie rdzewieje.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się