Zmęczona jesień życia

Dziwnie smutne przejmują mię dreszcze
Z serca łza wypływa powoli
Zagubione echo dobiega złowieszcze
Chore serce wciąż krwawi i boli

Jesień życia zmęczona od nieszczęść
Nie potrafi uniknąć trwogi
Światło oczu po płaczu piękniejsze
Nastał czas zadumania błogi

Czas nadzieję rozdaje życiową
Zmarnowaną przez zimne serce
Szansę przyjmę otwartą głową
Rozpacz nie zakłóci jej więcej


wierszokletka52

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-01-21 19:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wierszokletka52 wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się