kręte schody

życie pokręcone jak schody Bramy Mostowej
ujrzałam dziś w słońcu nad Pragą
przede mną kamieniczek dachy malinowe
sto wieży i nurt Wełtawy

na moście Karola chcąc szczęście zapewnić
stanęłam w kolejce do Nepomucena
we własnym sercu mogłam się przejrzeć
w złotej uliczce utknęłam

zmieszała się przeszłość z teraźniejszością
jak Tańczący Dom i Hradczany
astronomiczny zegar znak czasu i marności
zadźwięczał i spłynął łzami

przyklęknęłam w katedrze trzech świętych
światło zatańczyło w witrażach

dlaczego w tym życiu przeklętym
tak mało piękna się zdarza


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-26 20:11
Komentarz autora: ;) Hradczany sa piękne o każdej porze roku...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
kazap57 | 2014-01-27 12:58 |
Dziękuje za cudowny spacer Praskimi ulicami - zauroczyłaś mnie - pozdrawiam
Magdis | 2014-01-26 23:19 |
Praga, jest wyjątkowa, zawsze i o każdej porze roku...
roman | 2014-01-26 22:33 |
Piękny spacer. A co do wypowiedzi War, to koty nie widzą w ciemności. Prawdą jest, że dużo lepiej od człowieka, bo mają w oku system odbijających "luster" wzmacniających światło ale trochę go jednak potrzebują:) z przeprosinami za dygresję nie na temat przesyłam pozdrowienia.
ave | 2014-01-26 21:32 |
Dzięki,obudziłaś we mnie wspomnienie i odbyłam kolejną wycieczkę,choć wirtualnie.
szybcia | 2014-01-26 21:26 |
Xii- byłaś blisko mnie..dziękuję wam za życzliwe komentarze.Faktem,jestże kiedy coś żre tak od środka,potrzeba dużego bodźca,by znów zauważyć piękno:)wszystko zależy od tego jak je postrzegamy,może mamy je w sobie , a może w drugim człowieku, a może razem z kimś zwyczajnie odeszło...?
Xii | 2014-01-26 21:06 |
Zgadzam się z War - piękno, brzydota, nawet dobro i zło to pojęcia względne, i nie zawsze wszyscy będziemy je widzieć w tym samym miejscu. Myślę też, że to zależy od naszej wrażliwości - jeden popadnie w zachwyt słuchając piosenki w radio, albo ujrzawszy przebudzony kwiat w zimę, a inny znowu potrzebuje czegoś spektakularnego, z "fajerwerkami". Hradczany jednak muszą być piękne, chciałabym się tam kiedyś wybrać. Ten wiersz bardzo przypomina mi moje doświadczenie z wycieczki do (również czeskiej miejscowości) Olomouc...
Ola | 2014-01-26 20:16 |
uroczy, a piękno..cóż...może jakby go było za dużo to byśmy nie doceniali?;)
WarDestruction | 2014-01-26 20:15 |
Piękna jest dużo, tylko przypomina mi ono kolor. Zwierzęta przykładowo widzą w ciemności (koty), bo mają zdolność dostrzegania promieniowania wytwarzanego przez inne rzeczy. Psy widzą w czerni i bieli, a niektóre zwierzęta rozpoznają jedynie np.niebieski i żółty kolor (i inaczej, różnie bywa). I trochę tak z ludźmi jest. Psychopata widzi piękno w zabójstwie i w krwi, zwykły człowiek go tam nie widzi. W pewnym sensie ten psychopata jest takim kotem widzącym promieniowanie w ciemności. A inni na przykład są bardzo czuli na zwierzęta i pięknem są dla nich narodziny słonia (innego to nie rusza) - dążę po prostu do relatywizmu. Piękno jest tak głupim "zmysłem", że odbija się w każdym lustrze, jednakże w zależności od padania promieni słonecznych jest inaczej postrzegane. O ie dobrze się wysłowiłam, to w miarę przekazałam to, co przekazać chciałam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się