Wyścig

poruszam się wąską krętą ścieżką
którą spowija zgniły gęsty opar
mijam znaki i drogowskazy
wrzeszczące jak potępione widma

ciągle pojawiające się deja vu
zderzenia z betonowym drzewem
każe operować hamulcem
jednak cel jest najważniejszy

ludzie i zdarzenia gasnął
iskrami buchającymi z żaru ogniska
życzą mi i modlą się o najgorsze
żebym walnął w przydrożny stop

z każdym wzniesieniem płuca palą
serce podskakuje do gardła tętniąc
wiatr wyciska krople wody z oczu
które zachodzą mgłą zmęczenia

nogi plączą się w karkołomnych zjazdach
z każdą upływającą sekundą ubywa życia
jednak się nie poddam i dotrwam do końca
odpoczynek przybędzie to jest jedyny pewnik

czarny symbol zbliża się nieuchronnie


Devil_de_la_Muerte

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-28 20:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Devil_de_la_Muerte > wiersze >
anna_ch | 2014-01-28 21:17 |
życie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się