brudne: ich szczątki to ja
uwierzyłem, że ich szczątki to ja
rzekli jesteśmy i w grobach spoczniemy
samotność mówi że pewnie skonam
na ogromnej stercie kości niemy
wybiła godzina moja, tumany kurzu we mgle
pustki skamieliny w moim zimnym otoczeniu
czuję się tak samotny, pewnie skonam
na ogromnej stercie kości w cieniu
koszmary spełniają doszczętnie swoje żniwo
leżę martwy, niebo krwią karminem nabywa
czuję się tak samotny, konam ciałem krzywo
na ogromnej stercie kości dogorywam
stratocaster
|