brudne: siedzi w dostojnym fotelu

siedzi w dostojnym fotelu
lecz prócz wygody zobojętnienie
siedziało w nim już wielu
zatracając sens w istnienie
widzą tylko powierzchowność
suche obrazy bez wglądu serca
lęki dopadają w tę ich błogość
zaskoczenie? - duszy morderca

ma wokół siebie kilka świateł
tak dla ochrony przed ciemna złem
spala się własnych przeżyć jadem
wokoło myśl niweczy duszę gradem

jak nieświadomość czyni zło
postrzega świat we własnych barwach
bawi się, dniami targa, brnie na dno
sprzedając wiarę na uczuć targach

jest obojętnie
rozum dawno stracony
jest obojętnie
kim jest?
z której strony?

ujrzane swoje odbicie, płyną łzy
bez nadziei sensy odchodzą jak psy
karmą kłamstwa, serce utwardzone
brak pewności czy ruszy, czy ożyje one

szare chmury czarnobarwy skłębiają
wszystkim czego pragnie uwolnienie
czas i pora zacząć zmówić ratunku modły
zanim zakres pustyni zamieni świat w podły


stratocaster

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-01-31 23:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stratocaster > < wiersze >
stratocaster | 2019-04-13 09:19 |
...
Viasyl | 2019-04-13 08:43 |
uwolni się i ożyję, bo pięknie i wrażliwie bije...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się