oczy najczarniejsze


deszcz wściekle policzki kaleczy
stopy oblepił ciężkim błotem
wiatr tylko się rozwścieczył
nie mogąc zmusić do powrotu

szukałam najczarniejszej czerni
oczu suchych bez cienia błysku
nie słyszę już dzwonów kościelnych
lament zatrzymał się nad urwiskiem

w rozpadlinach leżą tylko strzępki
co lepsze kawałki w diabelskim kotle
spojrzałam w oczy lecz te oślepły
a moje przemarzły i zmokły





szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-02-09 18:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
Cairena | 2014-02-10 00:38 |
czułam to wszystko zwłaszcza tą czerń przeszywajacą...*
strych | 2014-02-09 21:04 |
Piekło .....
kazap57 | 2014-02-09 18:55 |
boleść cierpienie i czerń - refleksja
Ola | 2014-02-09 18:49 |
bardzo malowniczy obraz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się