SÅ‚odki listopad
W kÄ…ciku oka zastyga Å‚za
Taka samotna jak ja
Znów jestem w ulubionym miejscu
Siedzę na naszej ławeczce nad Wisłą
Wspominam listopad
I słodki zapach spadających liści
Cisza dookoła
Słychać szelest myśli
Płatki śniegu układają się w koronę na mych włosach
Szeptem wymawiam Twoje imiÄ™
Tyle zostało z naszego listopada . . .
spinka
|