Przeznaczenie
Przeznaczenie
Sen faluje na skórze
jak powiew wiatru...
To nie wiatr...
to ty...
Czuję na policzku twój oddech,
twój dotyk,
on wciąż na mym ciele,
gdzie jesteś mój aniele...
W Twej układance próbuje sens odnaleźć,
zauważam jedno
ale się omijamy...
A ja nie chcę od ciebie odchodzić
więc przestań proszę uwodzić...
Przestań zwodzić...
Nie graj...
Nie udawaj...
Otwórz serce...
Tak jak ja je otwieram...
Jak się przed tobą z tajemnic swoich w sypialni rozbieram,
ty też się rozbierz proszę,
Widziałaś mnie nago...
feniks
|