Przeznaczenie

Przeznaczenie
Sen faluje na skórze
jak powiew wiatru...
To nie wiatr...
to ty...

Czuję na policzku twój oddech,
twój dotyk,
on wciąż na mym ciele,
gdzie jesteś mój aniele...

W Twej układance próbuje sens odnaleźć,
zauważam jedno
ale się omijamy...
A ja nie chcę od ciebie odchodzić
więc przestań proszę uwodzić...

Przestań zwodzić...
Nie graj...
Nie udawaj...
Otwórz serce...
Tak jak ja je otwieram...

Jak się przed tobą z tajemnic swoich w sypialni rozbieram,
ty też się rozbierz proszę,
Widziałaś mnie nago...


feniks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-02-13 19:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się