Inspiracja


Potrzebuję inspiracji by wprowadzić umysł
W stan wibracji,
Materializować Myśli,
Zmienić Swoją szarą aurę...
Znaleźć drogę na bezdrożu podświadomości...
Urodzony w Roku Szczura,
W poniedziałek o trzynastej,
Urzeczywistnić Marzenie chcę,
W konspiracji przed ludźmi
By nie zapeszyć....

Wzbić się do Księżyca i zebrać Gwiezdny Pył,
Uspokoić nerwy zszarpane jak struny gitary bo kilkugodzinnym koncercie,
Obmyć twarz z potu,
Obmyć serce ze zmartwień i rozterek,
I nie być już panaceum na czyjeś zbolałe serce...
Nie jestem zamiennikiem...

Zgasić prywatną wojnę...
Przytulić się do Ciebie znów,
Wejść do Twoich Myśli chcę,
Rozbieram się przed Tobą z Moich tajemnic,
Zdejmuje z Siebie koszulę przykrych wspomnień...
Proszę obmyj Mnie znów Swoim Ciepłym Słowem
I Dotykiem...


feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-02-14 15:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się