Czar Muzyki
Unosi się lekko w bezczasie,
mieni złociście nad dłońmi
unoszony delikatnymi tchnieniami
uwolniony od siły ciążenia
pachnący wiecznością pył.
Delikatne koniuszki niezliczonych,
tańczących ze sobą zmysłowo promieni
wplatają delikatnie mieniący się, ulotny wzór
wielobarwny, w rozpiętą szeroko pomiędzy kluczami
powoli oddychającą wyzwolonymi duszami, mgłę.
|