Wspomnienia z dzieciństwa - świat pełen tajemnic
Kiedy byłem małym chłopcem,
mówiłaś, że świat to pełna duchów,
pomiędzy niebem a piekłem leżąca kraina,
że chmury pchają za karę dusze zmarłych grzeszników
a śnieg wczesną wiosną to porządki aniołów w niebie.
Pod każdym pagórkiem drzemie smok lub olbrzym,
słońce, zachodząc, wraca do Pana Boga
a gwiazdy puszczają nam oczko - i ja odmrugiwałem
choć wiedziałem swoje, że to brylanty,
wiszące na niewidzialnych sznurkach.
Ale w Twoich opowiadaniach
trochę było też prawdy.
Jak w tym, że pijąc tran będę silny i wielki,
że w życiu należy odżywiać się zdrowo,
nie sprawiać przykrości i być honorowym.
Nie wszystkie mądrości zachowałem do dzisiaj,
lecz jednej strzegę pilnie, szczerze
- jem tony gorącego szpinaku
by wreszcie nauczyć się
(na wszystko) gwizdać.
|