Pan Tchnienia

W kolejnych tchnieniach
kręgu złocisty blask...
zamyka skrzynie zwaną dniem
TRZASK !

Stąd to dobrze widać...
i chce skitrać siebie
samego...
tam nic nie słychać.

Lecz tu wróci
gdy wietrzyk go skusi
drzewa ogrzać
zadanie jego...

Pan życia naszego...


Matiusz

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-05-12 19:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Matiusz > wiersze >
(OLA) | 2006-05-12 22:29 |
Piekny wiersz...nigdy tego nie robie ale razi mnie slowo "skitrać" ...przepraszam ze powiedzialm glosno swoje zdanie...hmmmmmm wczytywalam sie w niego duzo razy...tak jest piekny pozdrawiam:)
STEWCIA | 2006-05-12 19:41 |
koniec dnia... koniec życia... nic w naszych rękach , choć zdawało się być inaczej.. pięknie, ale do oceny jak zwykle muszę dojrzeć
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się