Apogeum
Masa krytyczna normy przeskakuje,
Podświadomość wariuje...
Nie ma miejsca wskazówka,
Przygasa w pokoju żarówka
Ciśnienie rozrywa przewody...
Sygnał błędu na tablicy wyskakuje
Wizja w głowie destrukcyjna,
Istnienie bez bólu to niebyt...
Zwrot o stopni dziewięćdziesiąt...
Szczyt głupoty -osiadam w muł głębiej
gdzie drugie dno...
Kto wskoczy do tego jeziora i ocali.
Wyłowi z tłumu,
Rozpali ognisko
I zmieni marzenia w coś co się dzieje teraz...
feniks
|