Czekanie

W okno wyglądam na drogę przed domem spoglądam.
Gwiazdy świecą już na niebie a ja wyczekuje Ciebie.
Czekam i się pod uchem uśmiecham...
Czekam...
Może wracającą w oknie Cię zobaczę bo ja z tęsknoty za Tobą płaczę...
Łzy do oka napływają - to nic. To tęsknota....
Myślę o tym kiedy pod naszymi drzwiami staniesz
a ja już czekać będę na Ciebie z gorącą herbatą i z kolacją...
Zapale świece w całym domu a zapach Nas odpręży...
Tak bardzo Cię potrzebuję bo Twe oczy dają mi energię.
Są jak paliwo do rakiety wyobraźni...
Ty sprawiasz że Razem wznosimy
się w przestrzeń i ponad nią...
Wznosimy się w górę ponad czas...
W mym ręku karta –as.
As kier ja na niego stawiam...
Na jedną kartę - czekam
świece leniwie płoną,
czas nie płynie...
Czekam, tęsknię, marzę...
Zaczynam się martwić czy nie marzniesz na przystanku...
Wyglądam przez okno Ty już idziesz
sylwetkę rozpoznaję...
Podchodzę do drzwi swój uśmiech w progu daję.
Rozbieram zmarzniętą i przytulam.
Zanoszę na kanapę...
Ogrzewam - Całuję...











feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-02-20 16:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się