Roztargnienie
Zapomniałem znowu kluczy,
kanapki do pracy
w domu zostały,
gdzieś się przede mną
rękawiczki zimowe schowały,
szalik uciekł przede mną
na dno szafy...
O pocałunku pamiętam bo
tylko udaje, że jestem
nieśmiały...
W nieporadnego chłopca
często się zmieniam
Bo chce uśmiech
na Twojej twarzy spowodować
i tak przyciągnąć marzenia.
Rozbawić żartem,
fantazję pobudzić...
Nie chcę Cię jednak lekkim
życiem ze mną łudzić.
Jestem romantykiem
ale też neurotykiem...
Kocham Cię szalenie
w miłości tej moje roztargnienie
oddaje je Tobie –
Najbliższej mi Osobie.
feniks
|