Zapach
Przyjaciel wiatr przysłał mi twój zapach,
W oczach księżycowy pył dawno zapomniany
Powrócił po latach tułaczki
Pamiętam modlitwę do gwiazd
Co wieczór pytałam
Gdzie szukać ciebie mam
Złośliwe nie mówiły nic …
Zazdrosne niebo podarowało szare obłoki
Rozgrzane ciało ostudziły wiosenne krople.
Znikało to, co kiedyś było ważne
Pozostały wspomnienia
I zapach „złapany” na pamiątkę
spinka
|