Syn Powietrza


Syn południowego wiatru czerwcowego słońca dotyku...
Tańczący na boso na trawie spłakanej rosą.
Jak mgła osuwa się cicho na ziemię...
Kocha smak kawy i jej zapach
choć zimna wystudzona.
Unosi lekko się w górę i paruje.
Usta zamknięte
w myślach wznosi modlitwy
do swojej bogini.
Szczur i bliźnięta,
dziecko Czarnobyla...
Muzyka wyraża Jego samopoczucie.
Tysiące myśli w tekstach żyje
i jak dzikie konie biegnie po umysłu stepie.
W przestrzeń leci i przebija chmury
choć często wypowiada niepotrzebne bzdury...



feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-02-21 14:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Cairena | 2014-02-21 16:43 |
hmm...rozmyślam nad tym wierszem...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się