Szarość życia
On nie widział w życiu sensu,
I wszystkiego miał już dość.
Nic mu się nie układało,
Wkradł się smutek, a z nim złość.
Wszystko czego w życiu dotknął,
Zepsuł - bez szans na naprawę.
Stracił wiarę w lepsze życie,
W to, że może być wspaniale.
Nie miał siły by iść dalej,
Nie miał wsparcia od nikogo,
Każdy z niego robił żarty.
Lub traktował bardzo wrogo.
Zaniedbywał obowiązki, złym wyglądem się odznaczał,
Już nie golił się tak często,
Zarost już mu nie przeszkadzał.
Chociaż czuł, że ma przyjaciół,
Wiedział, że mu nie pomogą.
Jemu już się nie da pomóc,
I pocieszać tylko mogą.
Lecz pociechy są tu zbędne,
I otuchy nie dodają.
Są to tylko puste słowa,
Ważnej roli nie spełniają.
Chociaż w wierszu pada ''on'',
Tak naprawdę wiersz jest o mnie.
''On'' to Ja, to moje życie,
Które szare jest ogromnie.
marcin7594
|