W zawieszeniu

oczy unieione wysoko w niebo
serce z muzyka wiatru samotnie kolysze
ciszy krzyk slysze
pokornie kolana uginam

modlitwa.....

w letargu zycia plyne
napotykam dech tchnienia Boga
to jeszcze nie wszystko
zapanuje burza i cisza

modlitwa....

wzejdzie slonce
pozdrowie przechodzacego nieznajomego
jak zawsze takze sasiada
obok przemknie dusza

szepnie

wytrzymac i sie nie poddawac

modlitwa zyciem
wierzyc....


podszepty_gor

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-02-28 22:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < podszepty_gor > < wiersze >
Ola32 | 2014-02-28 22:43 |
Piękny dla mnie na 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się