Zimna wojna
Zapadając się w odmęty niepamięci,
Zamarłam prawie do obłędu.
I czując na ustach zimny oddech śmierci,
W nieprzeniknioną spadam ciemność.
Uginam się pod świadomością,
Najgorsze jeszcze wciąż przede mną.
Gdy krocząc w czarny las wisielców,
W nieprzeniknioną spadnę ciemność.
A Twoja miłość jest jak powietrze
poprzecinane wystrzałami z karabinów.
shadow
|