Podróż
Wyruszę w podróż już rano
tak cicho. Nawet rodzice nie wstaną.
I będę szła górami, polami.
Tak daleko.
Spała na sianie i piła od krowy mleko.
I tylko czasami, ukradkiem
zatęsknię za moim dziadkiem.
Tylko czasami, po kryjomu
zapragnę wrócić do domu.
niebieskooka
|