Chabry

Błękit nieba rozlał się po wszystkich powierzchniach
Między nim przeplatał się rumieniec
W towarzystwie złotych kłosów

Zapragnęłam tego błękitu tylko dla siebie
Zerwałam parę kwiatów i włożyłam do białego wazonu
Następnego dnia były martwe . . .

Wieczorem taki sam bukiet przyniosła mama
Zapach kwiatów przeplatał się z jej słodką wonią
A jej delikatne palce otaczały opieką niebieskie perełki

Bukiet mamy przetrwał kilka tygodni
Jego kolor wzmacniał się każdego dnia
Dziękował za opiekę słodkim zapachem . . .


spinka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-03-07 20:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < spinka > < wiersze >
kazap57 | 2014-03-08 12:45 |
barwny pełen wonności
Matador | 2014-03-08 11:45 |
a mnie się podoba , nie chodzi tu o opis natury ,przesłanie jest głębsze , miłość matki nawet kwiatom daje moc . Pozdrawiam .
Ccclaudia | 2014-03-07 21:15 |
Nie jestem do końca przekonana. Pierwsza strofa jest jak słowna rozkosz, potem obraz przekształca się w zdarzenie i jakoś to mi tu nie pasuje. Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się