All inclusive sexy bomb

Niemoralna, nienaturalna
w słowiańskiej urodzie tonie
Oko niebieskim cieniem płonie
pełna lansu i szyku
make up cały w plastiku
Jest niegrzeczna i niebezpieczna...

Kładzie szminkę w czerwieni,
niech na ustach kolor się mieni...
Jest modna i niezawodna,
z rewolwerem w torebce dziewczyna,
z blefem jej uśmiechnięta mina,
urokiem studzi rosół z traw złudzeń...

Jest ostra jak papryczka chili,
pożerający wzrok dosięga mnie w tej chwili,
kuszą usta czerwienią skąpane...
Czekam na jej błąd...
Jej włosy w przeciągu rozwiane.

Sukienka cekinach odbiera mi mowę,
ponownie w mą stronę odwraca głowę.
Kolczyki blask księżyca odbijają,
jej usta rozchylone pragnieniem kuszą...

Jej dłonie podpowiadają że to miejsce spłonie...
Chcę położyć teraz lufę na języku,
smak metaliczny poczuć w dotyku...
Mam w pakiecie - All inclusive sexy bomb

Rewolwer to zapalniczka,
wypadł z torebki gdy ona szukała pilniczka.
Roztargniona w ramiona me pada
i ze swoich brudnych myśli już do ucha się spowiada...



feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-03-09 17:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Cairena | 2014-03-10 02:08 |
Przeczytalam Twój wiersz i nie wiem jak go ocenić...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się