Słodkie nadzieje

Słodkie czekoladek pudełko nadziewanych,
w żółto niebieski szeleszczący papier zapakowane,
wstążką z zieloną nadziei kokardą przewiązane.
Rozpakuj mnie – twój urodzinowy prezent...

Obmacujesz mnie swoim spojrzeniem,
zgadujesz co w mym środku się kryje ...
Wyciągasz powoli z opakowania...
Posmakuj mnie – dotknij moich ust...

Rozgryź mnie, proszę cię...
likier wiśniowy na język wypływa,
magię chwili upojnej przybliża
poematem smaku marzenia rozpala...

Coś w tobie podpowiada - weź następną do dłoni
ta z orzechem laskowym pralina.
Zapach świeżo zaparzonej drażni zmysły kawy...
wiesz, że to jest ta dziewczyna...

Siadam bliżej ciebie zapachu twego ciekawy,
smaku bladej delikatnej jak aksamit skóry,
będę szeptać czule do ucha komplementów deszczem,
palcami po ramieniu zaczynam dotykać...

Twój wzrok moją duszę już zaczął przenikać...
W las zaczarowany ciągną moje ścieżki,
już wiesz ze twój tygrysek zaraz zacznie brykać...
Czekolada w kąciku ust powoli się roztapia...

Wiesz, że się nie zmarnuje - zaraz cię spróbuje...
Wanilię z pomarańczą w powietrzu czuję,
niecne zamiary salsę w głowie tańczą.
W pościeli za chwilę w uczuciach z tobą zawiruję...






feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2014-03-09 14:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się