Anathema II

Jego wzrok - jakby nieporuszony - lśnił
Snem niespełnionym. Ryczały demony:
Nie budźcie go! Jest nasz! Tylko nasz!

Biegł prosto w noc. Nienasycony
Pochłaniał odległość. Każdy krok
Przybliżał go do mety. Jednocześnie
Oddalał od rzeczywistości. Na przekór
Przeciwnościom losu które przypadkom
Przeciwstawiały zdarzenia. Amplituda
Upadków i wzlotów. Pożeranie czasu.

Biegł prosto w noc. jego wzrok - jakby nieobecny -
Lśnił pustką krystaliczną. Nie budźcie go!
Krzyczały demony: jest nasz!

Jego oddech wydawał się być ustabilizowanym
Rytmicznym i systematycznym. Z każdą chwilą
Mijającą nieodwołalnie. Jego myśli ulatywały
Bezpowrotnie w przestrzeń. Wyłączona została
Zupełnie analiza zachowań ciała. Zdziwienie
Połączone z zaskoczeniem. Hydraulika łez
Wypływających w sposób niekontrolowany.
Wina i kara. Zwierzęcy instynkt
Przetrwania. Wola istnienia.
Krach zachowań rezolutnych.

Nie budźcie go! Niech biegnie w noc!
Jest nasz! Zupełnie nasz! Wołały demony:
Niech wnika w niego mrok!


p_s

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-03-18 08:00
Komentarz autora: inspirowany jednym tekstem, który wywarł na mnie bardzo duże wrażenie
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < p_s > < wiersze >
lataWICA | 2017-09-05 18:08 |
Czytam i galopuję w mroku świata...prawdziwego, wymyślonego- już się gubię, a to daje do myślenia /5
iga | 2017-07-30 09:50 |
...
szarotka | 2014-04-23 15:02 |
Nie wiem jak to zrobiłeś, ale tekst wsysa czytelnika...moja hydraulika uruchomiona przez Twoje słowa...
szarotka | 2014-03-19 22:10 |
Czytam wiersz kolejny raz.Hipnotyzuje...
Wesaniusz | 2014-03-18 19:35 |
tak niewprawne, że aż śmieszne.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się