Psia służba
Pewnego pieska sen mocno zmorzył
Cały dzień tyrał swemu panu służył
Wyprawiał harce aportował szczekał
A wieczorem miskę zlewek się od pana doczekał
Wdziała to przez dziurką z obory krowa
Pokiwała łbem nie mówiąc ani słowa
Lecz myśli miała:-Ciężki twój los piesku
należą ci się oklaski,
Ty w ciągłym stresie żyjesz ,i żyjesz z pana łaski
kucians
|