Szept
Widzę twe oczy głęboko wpatrzone,
Przenikające mą duszę i tak bardzo spragnione,
Wołające me imię każdego ranka,
Proszące o jedno słowo, które zrzuci kamień wiszący na sercu.
Wiesz, że wymagasz wiele.
Przypadkiem niegdyś uległam,
Pożałowałam.
Czy chociaż słowo, nie skończy się podobną żałobą?
W tym momencie - proszę cię choć o jedno szepnięcie.
Prawda niechaj wyjdzie z twych ust.
Wysłucham,
I zatopię się w ich pięknie.
L_e_n_a
|