Chmura
Całkiem zwariowane sny,
w których jesteś chmurą.
Bardzo piękną,
wysoko, tam na niebie.
Będę dzieckiem,
które próbuje sięgnąć dłońmi,
dotknąć.
Leżąc gdzieś wśród traw,
na zielonych łąkach.
Wzywający cię głośno,
to będę ja.
Mógłbym być szamanem,
tańczącym, mógłbym.
Dziki taniec,
już umiem, tańczę więc
i śpiewając wzywam cię,
być zstąpiła w deszczu,
marcowym deszczu.
Zejdź proszę.
Głośniej, krzycząc,
zdzierając gardło.
Mam nadzieję,
że to wszystko cokolwiek da,
ze nie skończy się fiaskiem.
Piękna chmuro.
Aidan
|