Leniuchowanie

już za moim oknem
miasto się budzi do życia
już ze snu mnie wyrwała
pomrukiem swoim ulica

gdzieś autobus przejechał
damski but o chodnik zastukał
a ja leżę w łóżku swoim
i odgłosów tych słucham

myślę sobie – jeszcze minutka
jeszcze nie mam ochoty
aby się teraz obudzić
i w dzień nowy wkroczyć

tak mi tutaj dobrze
pod kołderką cieplutką
że mi się nie chce spotkać
z rzeczywistością okrutną

i tak leżąc sobie przyrzekam
iż kiedyś nadejdzie poranek
że choćby nie wiem co
to ja z łóżka nie wstanę


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-03-25 15:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
Cairena | 2014-03-25 21:22 |
Myśli prosto z łóżka, koniec leniuchowania, bo bez pracy nie ma kołaczy...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się