J e s t e m
20.Cykl - Myśli i słowa
podążam
wytyczonym szlakiem
w obranym kierunku
słońce swoimi promieniami
oświetla moją drogę
szumiący wokoło wiatr
odchyla zieleń liści
abym dostrzegł niewidoczne
czuję tak wyraźnie
całym sobą na wskroś
i tym co jest we mnie
że zbliżam się tam
dokąd podążam
gdzie pragnę być
dziwne uczucie
bo wypełnia mnie radość
usta szepczą słowa
choć ich nie słyszę
myśli pobiegły w dal
na spotkanie
stoję na drodze i patrzę
wiatr zaszumiał w liściach
jakby chciał zapytać
jesteś - przybyłeś tutaj
gdzie poczujesz bicie serca
ujrzysz oczu blask
a usta przemówią słowami
15.12.2004.
kazap57
|