autoportret z fortepianem w tle

kilka posklejanych kwadratów
surrealistyczna twarz
słońce jak trójkąt bermudzki
i nagie chmury

zamknęłam się w ostrosłupie
błyskawiczny zamek
a może na wodzie
kilka kółek czy kaczek
z zielonym językiem i garścią piasku
między zębami stoję

na sprężynie czas jak pajacyk z pudełka
rybie głowy i dziury w serze
proste czy kręcone
na fakturze nieba cyprysy jak strzały
do góry z fortepianu
C h o p i n a
i klucz
na strunach pięciolinii
miękkich skrzypiec w dłoni kobiety


Nechbet

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-05-20 19:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nechbet > wiersze >
STEWCIA | 2006-05-21 17:53 |
trudny lub... jeszcze go poczytam... pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się