bez atramentu

odchodzisz czasami ode mnie
na dłużnej zostaję sam
z kartką i piórem
po tobie pamiątka
ten krzak,
co rośnie na ganku
faktycznie to nie,
bo lato jest ciepłe
a deszcz padał dawno już,
ze smutku za słońcem
odszedł gdzie chciał
był świadom decyzji,
zrobił co mógł
szybował jak ptak.
lecz w sercu
otuchy mu brak.
Niestety zwiendł krzak.


Pewien

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-18 23:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pewien > wiersze >
kazap57 | 2014-04-19 23:00 |
jak dla mnie do poprawy - i pisz kolejne to wzmacnia pióro
girl_anachronism | 2014-04-19 08:46 |
Hmmm... np. Poświatowska tez popełniała 'orty' w wierszach . Oczywiście przed publikacją były poprawiane, ale na oryginałach są. Nie popieram pisania z błędami, ale prawda jest taka, że każdemu się zdarzają. Nawet w wieku super słowników i programow mających je wyłapywać. Nie wspomnę o dysgrafii i innych. Wytknąć, poprawić - ok. Ale bez 'linczowania' :). Juz sam fakt dzielenia się swoimi myślami w takiej formie jest stresujący.
Wesaniusz | 2014-04-18 23:10 |
Z czym do ludzi? Jak można pisać wiersze popełniając takie haniebne ,,orty" jak ,,zwiendł"?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się