Małpi okrzyk


coraz głośniej,
dziwki skórę swoją tną
do krwi jeden piękny wtrysk

ponad przestrzeń cały ton
ciężka noc wywiera wpływ
na dłoni ruch,
kierunek zły..

spojrzenia wstrętne
dławią oczy jej piękne,
rozbiła się łza.

powietrze lżejsze,
niosąc kroków słodki smak
zatrute zostaje,
przez duszy wrak.

odrobina niedosytu
w blasku słońca
padł ostatni dźwięk,
Twoich słów.


Pewien

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-18 23:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pewien > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się