Zagubiona
mówisz do mnie że jestem
jak ten płatek śniegu za oknem
pobożna
jednocześnie zimna
nie wybiegam już na przeciw jak dawniej
jestem inna
mówisz jeszcze że jestem
niczym motyl lecący swobodnie
zupełnie beztroska nieświadoma
nie taka jak kiedyś
zagubiona
zamknięta w strofach własnego ja
odbijam się od światła dnia
pomóż mi odnaleźć siebie
zarumienionaiwona
|