'Życia odcienie''
Kiedy zatrzasną drzwi i
pośpiech ślepo zgasi szansę
ukrytą z drugiej strony,
bez walki w pułapce tkwisz
drogi bez wyjścia wirują
dookoła głowy .
Choć ryzykownie...
Szaleńczo wyfrunąć może
odważna myśl ,gdy beznadzieja
stoi na prostej drodze.
Wszak, gdy twardo zamknięte
drzwi - okna uchylne są ,gdy
tylko śmielej odwrócisz głowę.
W skorupie zmartwień
miotasz się ,uczucia kipią
przemęczone - otwarcie
nie chcesz poskromić łez
ulgą złagodzić serce strapione.
Zbyt biało - czarne obrazy
kreślisz wciąż,zataczasz koła
wwiercając się w rany.
Życie odcieni miewa sto,
dlaczego tak rzadko dostrzegamy.
soella
|