Za oknem

leniwie ze snu budzi się świat
zza tłustej chmury wyłania się
ospałe jeszcze słońce
cienkim jak struna promykiem
brodzi po jesiennej kałuży
za chwilę nie będzie po niej śladu
wiatr niecierpliwie dyszy
unosząc wysoko ku górze
srebrne włosy babiego lata
po twardej ścieżce
przemyka rozkojarzony
półprzytomny zając
przyroda otwiera oczy rzucając
cień na ludzkie sprawy

zmartwień za oknem nie brakuje


zarumienionaiwona

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-21 20:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zarumienionaiwona > wiersze >
kazap57 | 2014-04-22 15:37 |
tak jak i w sercu
szybcia | 2014-04-22 10:09 |
ano- nie brakuje*
anias | 2014-04-21 21:16 |
fakt zmartwień nie brakuje...ale mimo to świat jest piękny, co tam zmartwienia...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się