krótka historia
najsampierw
(a było to lat temu sporo)
chciałem żyć
długo i szczęśliwie
aż nas splecionych
siwymi włosami
nie powoła do siebie
los –
sprawca zdarzeń
wszelkich
później
(a było to lat temu sporo)
chciałem żyć
intensywnie
z dnia na dzień
łapać chwile szczęścia
i nie zastanawiać się
czy los –
zazdrosny kochanek
nie porwie nas w czeluście niebytu
obecnie
(po ilu latach nawet nie zliczę)
nie mam wielkich pragnień
słów kilka
z twoich ust
wystarcza mi
a los –
nie tylko srebrnych głów łowca
niech robi co chce
ważne że intensywnie
szczęściem
obdarzasz codzienność
p_s
|