W ciemności

Mrok i chłód wypełniają drogi,
którymi kroczę Panie
Hieny wzrok
A w sercu cięzki kamień!
Wciąż prześladuja mnie ich oczy
I wrogie słowa na języku
Wielcy Strażnicy Rdzawych Bram,
co zabijają mnie po cichu
Więc idę Boże przez pustynię śmierci
Omijam tłumy w samotności
Nie nauczono mnie zwyciężać
Kazano żyć mi bez miłości!


cespugliogazeta_pl

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-04-26 22:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna cespugliogazeta_pl > wiersze >
zrozpaczona | 2014-04-29 17:56 |
Wiersz daje do przemyśleń. Jednak jest pewna sprzeczność. Nie możesz omijać tłum w samotności jeśli jest z Tobą Bóg. :) ale domyślam się co chciałaś przekazać. Pozdrawiam
cespugliogazeta_pl | 2014-04-27 13:52 |
To tylko metafora...a miłość jest bo zawsze była i zawsze będzie.
Conte | 2014-04-27 12:01 |
Nikt nikomu nie może kazać... są pewne zasady , nawet na pustyni :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się